niedziela, 31 maja 2020

Solbus z Mińska

W ramach ciekawostki dla pasjonatów komunikacji podmiejskiej wrzucę zdjęcie Solbusa ST11/I pochodzącego z Przedsiębiorstwa Komunikacji Samochodowej w Mińsku Mazowieckim. Ich (bo jest dwa,albo nawet 3, ale ja mam zdjęcie jednego) aktualny los jest staniem w firmie Gorzel Kazimierzówka. Przepraszam za jakość zdjęcia, ale innego się nie dało, bo firma od niedawna świadczy usługi wywozu odpadów i odpady są składowane właśnie na tym placu.

czwartek, 21 maja 2020

Dalsze losy autobusów AKL

Autobusowe Konsorcjum Lubelskie – nieistniejące konsorcjum siedmiu przedsiębiorstw transportowych działających w ramach komunkacji miejskiej na zlecenie Ztm w Lublinie. W jego skład wchodzili przewoźnicy tacy jak: Syl-Trans, Bero, Piotr Niećko, Piotr Gorzel, Edgab, Marko i Motyl. Od 1 lipca 2010 AKL obsługiwało 12 lini. W latach 2009-2018 konsorcjum działało jako spółka z ograniczoną odpowiedzialnością, postawiona w stan likwidacji pod koniec grudnia 2018 r. Artykuł przestawiał będzie dalsze losy pojazdów, które cudem dorwałem już po roku 2018.
 Wpis co raz to będzie aktualizowany o nowe pozycje
W tym artykule będę pokrótce przedstawiał wóź i będę mówił co się z nim dzieje.

MAN NL263 o numerze 1807
Pojazd o numerze 1807 na pętli Felin. Fot. Michał Pietrow
Autobus o numerze 1807 został wyprodukowany w roku 2000 dla BVG Berlin. W BVG pojazd pojeździł do roku 2010 pod numerem , w roku 2010 trafił 
do firmy Syl-Trans jeżdżącej dla w AKL, gdzie maiał numer 7105, w roku 2014 sprzedany został firmie Ibiza-Trans z Krępca, gdzie jeździ do dziś.
1807 na ul.Grygowej. Fot. Michał Pietrow

MAN NL263 o numerze 1844                                                                                                                                                         

1844 rusza z przystanku Majdanek-Pomnik. Fot. Michał Pietrow


Historia 1844 jest podobna do 1807, tylko w Syl-Transie był do 2016 pod numerem 7104 i później sprzedano go do B.P Motyl, skąd w 2020 trafił do "Ibizy"


Kapena City 7,5 o dawnym  numerze 7515

Już nie 7515 stoi na terenie lubelskiego Polmozbytu. Fot. Michał Pietrow

Omawiana Kapena w 1999 trafiła do LKK Świdnik z myślą o obsłudze linii Lublin-Świdnik. LKK po dwóch latach pojazd sprzedało do prywatnej osoby pod Kielce,
później pojazd w latach 2004-2010 robił karierę w Jaworzyńskim Elbudzie, potem(w 2011) wóz sprzedano do B.P Motyl skąd momentalnie z powodu braku zapotrzebowania trafił do firmy Marko
gdzie cieszył oko do 2014 roku,w którym to powtórnie trafił do pierwszego właściciela. To nie koniec. W 2017 po upadku LKK trafił do Świdnickiego Pol-Transu, gdzie "bimba" się do dziś. 
Już nie 7515 stoi na terenie lubelskiego Polmozbytu. Fot. Michał Pietrow

Świetlik zaklejono kartką z relacją. Fot. Michał Pietrow
Jednak nie odklejono wymaganych od Marko przez ZTM naklejek. Fot. Michał Pietrow

Szpiegowsko udało mi się sfocić kokpit Kapenki. Fot Michał Pietrow




Mercedes- Benz 815D o numerze 7514





 Już nie 7514 przy stacji paliw w Piaskach. Fot. Michał Pietrow

Omawiany Mercedesik wyprodukowany został w 1999 roku dla Sotenäs Taxi Kungshamn, gdzie pracował do roku 2002 skąd w tym samym roku przeszedł do 
Hamburgsunds Buss Tanumshede, gdzie pracował do 2006 roku, który zaowocował kupnem go przez firmę Strömstad-Tanum Tanumshede, gdzie z kolei cieszył oko do 2009
w 2010 firma Marko kompletowała tabor minibusowy do obsługi linii minibusowych miejskich i pojazd trafił do obsługi linii głównie takich jak 21 i 74
w 2012 pojazd zakończył karierę w sieci ZTM i trafił do podświdnickej firmy Fremiks. Potem pojazd trafił do nieznanego właściciela w Piaskach i jego los pozostaje nieznany.



Tył pojazdu z charakterystycznym chlapaczem. Fot. Michał Pietrow


Przód pojazdu z charakterystycznymi szperaczami. Fot. Michał Pietrow

Szpiegowskie zdjęcie pulpitu pojazdu. Fot. Michał Pietrow

Pozostałości naklejki nawołującej do kasowania biletów w sieci ZTM Lublin. Fot. Michał Pietrow



Jelcz M081MB o numerze 7611


Już nie 7611 w obsłudze prywatnej linii 80. Fot. Michał Pietrow

Opisywane Vero w 2001 trafiło do MPK Włocławek. We Włocławku Jelczyk zabawił do 2007, kiedy Edgab zaczął kompletować tabor minibusów.
W 2014 pojazd skończył posługę w sieci ZTM i momentalnie skierowany został do obsługi prywatnej linii 80 ze Świdnika do Tesco na ulicy Kraśnickiej w Lublinie. 
W sytuacji "wirusowej" pojazd stoi na bazie w Kazimierzówce i niestety nie wyjeżdża. Możliwe że jak pandemia się skończy to pojazd wróci na trasę.





Vero dojeżdża do skrzyżowania Doświadczalna-Witosa. Fot. Michał Pietrow
Vero od przodu w tłumie na bazie Gorzela. Fot. Michał Pietrow


Vero od tyłu w tłumie na bazie Gorzela. Fot. Michał Pietrow



Przepraszam za niektóre zdjęcia, gdyż często są one robione na "spontanie" i nie ma miejsc na zdjęcia, gdyż tytułowe pojazdy są zastawione przez inne autobusy.

środa, 20 maja 2020

O linii numer 70

   Linia numer 70


zdjęcie tytułowe: Ursus CS12LFT nr 2491 przemierza ulicę Macieja Rataja w kwietniowe popołudnie. 30.04.2020. Fot. Michał Pietrow
         
Linia numer 70 jest najbardziej wyjątkową linią w sieci lubelskiego ZTM. Dlaczego tak jest? Oczywiście dla tego, że jest to jedyna planowa okólna (okrężna) linia w sieci lubelskiego ZTM. Linia ma swój charakter, bo przebiega przez obszary o wiejskiej zabudowie (ulica Macieja Rataja), jak i Lubelską Specjalną Strefę Ekonomiczną.
Z tych dwóch powodów wzięliśmy dzisiaj ją pod „lupę”.                              



Pętla Felin . Początkowa  i końcowa  dla   linii nr 70) 1.05.2020   Fot. Michał Pietrow   

Historia trasy przejazdu:
Linia 70 rozpoczęła swoją „karierę” dnia 3.02.2014 na trasie: Felin-Doświadczalna -al. Witosa - Grygowej - Rataja - Brzegowa - Vetterów - Krępiecka - al. Witosa - Doświadczalna – Felin. Linia ta kursowała ówcześnie tylko w dni powszednie z częstotliwością 35 minut w szczycie komunikacyjnym. Od początku funkcjonowania linia ta wykonywała w wariantowych kursach „zajazd kieszeniowy” do przystanku Brzegowa -wiadukt
 Przez długi czas linia jeździła właśnie na tej trasie. Szczęściu linii zagroziła przebudowa wiaduktu nad stacją kolejową Lublin Tatary. W dniu rozpoczęciu prac przy wiadukcie linia nie zmieniła przebiegu, gdyż jej trasa prowadziła po „serpentynie” zjazdowej w dół, a za nią wzięto się dopiero po wyburzeniu całej konstrukcji wiaduktu.

Po zamknięciu tejże serpentyny zjazdowej dla ruchu kołowego(brak danych dot. daty) dla ruchu  linia trafiła na objazd ulicami ... - Grygowej – Plewińskiego - Hessa – Rataja -… Jako, że linia 70 służyła mieszkańcom Felina za dojazd do C.H Felicity, a żeby wysiąść do Felicity pasażerowie musieli wysiadać przy zajezdni i przejść dalej około 400m, to dnia 15.11.2018 ZTM zmienił trasę objazdu na ... - Grygowej – Pancerniaków - Grenadierów Rataja -… i w związku z tym osoby mogły wysiadać przy tym centrum handlowym. Objazd skończył się końcem remontu wiaduktu w dniu 2.09.2019. Jednak 70 nie wróciło na starą trasę. Aktualna trasa prezentuję się następująco: Felin - Doświadczalna - al. Witosa - Grygowej - Pancerniaków - Grenadierów - Rataja - Brzegowa - Vetterów - Krępiecka - al. Witosa - Doświadczalna – Felin .
                                                                                                                             Tabor na linii.
Tabor na 70 w większości od początku stanowią „małe” Autosany Sancity 9LE.
Podyktowane jest to tym, że linia 70 ma 3 brygady. Dwie łączone z innymi liniami(głównie z 21 i czasem 47, chociaż to się zmienia) a jedna szczytowa wyjeżdżająca z zajezdni specjalnie na to zadanie. W początkach istnienia linii swoją brygadę dostało nawet Autobusowe Konsorcjum Lubelskie i wtedy taborem były Kapeny City 7.5 głównie z firm Motyl i Gorzel. Były też inne przypadki np. ten z dnia 21.09.2018, kiedy pojawił się tam Solaris Urbino 15 o numerze 2257.
W pewnym momencie (w ciągu roku 2018) za sprawą lubelskiego miłośnika komunikacji Sławomira Kołodzieja na linii zaczęły się pojawiać wysokopodłogowe Jelcze z serii 120M właśnie ze Sławkiem za „sterami”. Była to fajna inicjatywa, która była odskocznią od wiecznie wibrujących „koziołków” jak przyszło nazywać Sancity 9LE. W momencie korekty rozkładów w zeszłym roku (łączenie z linią 47) zaczęły się pojawiać autobusy o standardowej długości 12 metrów, a na szczyty dyspozytorzy postanowili wysyłać Jelcz M121M.
Od 1.07.2019 na linii 21 wprowadzono tabor 12 metrowy zamiast 9 metrowego i w ten sposób na linii jeżdżą „legalnie” dwunastki. Aktualnie z powodów pandemijno – obiektwno – rozkładowych można spotkać autobusy typów Autosan Sancity 12LF, Jelcz M121I4, Mercedesy Conecto LF lub Ursusy z serii Citysmile.
Ursus CS12LFT nr 2471 przemierza ulicę Brzegową. 1.05.2020
 Nawrotka Brzegowa -wiadukt. Najbardziej klimatyczna tego typu nawrotka w Lublinie. Fot. Michał Pietrow 

Conecto o numerze 2325 na nawrotce. Fot. Michał Pietrow 19.05.2020


 Nawrotka Brzegowa-wiadukt

Pętla nawrotowa Brzegowa- wiadukt jest moim zdaniem najbardziej klimatycznym tego typu obiektem na Lubelskiej Sieci Komunikacyjnej.
Na jej wyjątkowy klimat składają się: bliskość torów kolejowych (stojąc tam, nie rzadko przelatywał tamtędy trąbiąc jakiś Interregio), wszechobecna i szeroko pojęta zieleń i najważniejszy punkt czyli rozmiary tej nawrotki. Nawrotka ta mieści się na „wiejskim” skrzyżowaniu dróg, które w większości nie posiadają nawierzchni bitumicznej , wręcz nawet jest tam sam żużel. Sama nazwa przystanku jest niepoprawna, gdyż moim zdaniem i tak jest to przystanek obowiązkowy (nie na żądanie) , gdyż nie da się go ominąć, ponieważ z miejsca z w którym rozpoczyna się „zajazd kieszeniowy” w to miejsce, nie widać tego przystanku. W związku z tym kierowca nie jest w stanie ocenić, czy ktoś czeka na autobus w momencie, kiedy nikt nie zasygnalizuje chęci wysiadania. Biorąc pod uwagę te argumenty ZTM powinien zastanowić się nad zmienieniem rangi tego przystanku na obowiązkowy, gdyż nie jest możliwe pominięcie go. Omawiany obiekt używany jest tylko w dzień powszedni. Aktualny rozkład na dzień powszedni zakłada, że 14 z 19 kursów linii 70 korzystają właśnie z tej nawrotki. W weekend 70 nie pokazuje się w tym miejscu
 Conecto wyjechało spod wiaduktu i zbliża się do omawianej nawrotki. Fot. Michał Pietrow 19.05.2020
 Tu kierowca w Conecto umiejętnie podszedł do tematu i zderzak przeszedł nad niepłytkim rowem. Niezbędne było podniesienie wozu na poduszkach, żeby nie urwać tylnego zwisu.
Fot. Michał Pietrow 19.05.2020

Jednak „standardowym” autobusem nie da się tak przybrać, żeby nie było konieczne użycie biegu wstecznego. W tym przypadku również tak było, jednak następny kurs wykonywał już „mały” Autosan i kierowcy udało się nawrócić „za pierwszym”.
Fot. Michał Pietrow 19.05.2020
 Słupek przystankowy w poboczu to domena trasy linii 70. Na żadnej innej tak nie ma. Fot. Michał Pietrow

Rzeczone wysokopodłogowe Jelcze z serii 120M  ze Sławkiem za sterami pojawiały się za sprawą łączenia, które nie zostało wspomniane.
Oczywiście było to łączenie 70+36. Na tym zdjęciu konkretnie Jelcz 120MM/2 o numerze 2255. 25.09.2018
Fot. Michał Pietrow   

Podsumowanie

Na linii numer 70 aktualnie nie dzieje się nic niepokojącego, co mogło by zaważyć na jej dalszym funkcjonowaniu. Linią jeżdżą głównie mieszkańcy ulic Rataja, Grygowej, Brzegowej i dzielnicy Felin. Poruszają się nią również pracownicy zakładów przemysłowych na Strefie Ekonomicznej z racji tego, że „siedemdziesiątka” jedzie na Felin, który jest punktem przesiadkowym wielu pasażerów. Jak już wspomniałem pasażerami są również osoby jadące do C.H Felicity, głównie znów z Felina. Linia jako, ze jest relacją uzupełniającą sprawdza się w tej roli znakomicie. Linia zatrzymuje się na 19 przystankach, z których 9 jest na żądanie. Linia porusza się wśród malowniczych pól, które dla miłośników  komunikacji są „fabryką kadrów”. Linia kursuję w dzień powszedni różnie bo najmniejszą częstotliwością jest 120 minut, a największą 40 minut. W weekendy i święta linia wykonuje na dzień po 3 kursy.
A tu zdjęcie Jelcza M121M o numerze 2240 na linii 21 łączonej z 70. 25.09.2018  Fot.Michał  Pietrow 

KAPENA CITY 7.5. 
Tego typu autobusy z AKL obsługiwały 70 na początku jej istnienia. Na zdjęciu kapenka, która kiedyś jeździła w firmie Marko z numerem 7515, sfotografowana w międzykursie u nowego właściciela, jakim stała się firma 
jeżdżąca do Świdnika nie na zlecenie ZTM.
 Fot. Michał Pietrow 

Mały Autosan pokonuje ulicę Moritza, jedną z głównych ulic Strefy Ekonomicznej.
Fot. Michał Pietrow

Bazy Warbusa w Lublinie

Dnia 18 lipca 2019, spółka Warbus przestała wykonywać kursy na sieci ZTM a już 22 lipca na linię wyjechały pierwsze trzy Mastero o numerach 2496 (linia 30), 2499 (linia 32), 2501 (linia 39). Dalsze losy autobusów warbusa są takie, że ostatecznie wszystkie pojazdy przetransportowano na "centralę"  w Warszawie. Jednak przez kilka tygodni jeszcze pojazdy te stały na ulicy Grenadierów w czwartej bazie Warbusa w Lublinie. Sama geneza baz te firmy w Lublinie jest dość ciekawa, bo było ich aż cztery:
-baza na terenie PKS Lublin, obok autobusów IREXU od 15.12.2016
- w późniejszym czasie Warbus zajmował plac przy ul. Turystycznej 7,
- kolejnym placem był plac w dawnej FSC Lublin przy ulicy Tokarskiej 8
- ostatnią bazą Warbusa był plac przy Grenadierów 11
Przy tym placu stały właśnie ostatnie Conecto. Z czystym sercem powiedzieć można, że ostatnim Warbusowskim pojazdem w Lublinie był Conecto LF G o numerze 9118.

Podwykonawcze Solarisy Urbino trzeciej generacji w Lubelskiej Komunikacji Miejskiej

W tym poście przedstawię autobusy, które odgrywają stosunkowo ważna  rolę na sieci lubelskiego ZTM. Bez tych autobusów komfort podróży na niektórych brygadach był by mniejszy i gdyby nie te autobusy to woziły by nas Pojazdy marki Man z lat 90-tych i początku XXI wieku.

Solaris Urbino 12 #1843
Solaris o numerze 1843 mija przystanek Majdanek-pomnik.
Fot. Michał Pietrow
Urbino u numerze 1843 zostało wyprodukowane w roku 2006 (a więc mamy do czynienia z pojazdem o normie spalania Euro-3) z przeznaczeniem na rynek norweski. Z fabryki omawiany autobus trafił do firmy Nexus Oslo, gdzie pojazd przebywał przez rok. Później w latach  2007-2012 pojazd przygarnęła firma Unibuss Oslo. Rok 2012 obfitował w sprzedaż wozu do kolejnego właściciela, którym zostało HMK Oslo. W roku 2015 trafił do biura podróży "Motyl" z przeznaczeniem na linie ZTM, w ramach podwykonawstwa MPK. Pojazd jest wyjątkowy, bo posiada on bardzo charakterystyczne, wyróżniające go typowo eksportowe, "norweskie" cechy. Te cechy to m.in: nadbudówka z reflektorem oświetlająca drzwi z zewnątrz, wyświetlacze firmy Mobitec i przyciski do sterowania drzwiami przez kierowcę po lewej stronie pulpitu kierowcy. Pojazd jest jedynym w Lublinie Urbino "Euro-3", więc co za tym idzie posiada on inny, starszy typ drzwi, starszy typ osi przedniej itd. Pojazd pomimo czternastu lat "na karku" sprawuje się bardo dobrze, posiada on sprawne i działające wyświetlacze, właściciel wymienił tapicerkę na "lubelską" i zawieszenie pomimo upływu czasu jest w bardzo dobrym stanie i nie trzeszczy.
 Widoczna "dobudówka świetlna". Typowo norweskie podejście do sprawy. Fot. Michał Pietrow

Pulpit w 1843 to typowy VDO FAP, który posiada trochę inne rozmieszczenie przycisków niż w Urbino na Polski Rynek. Fot. Michał Pietrow
Boczny panel  1843. Widać przyciski do drzwi, które są niestandardowo po lewej stronie pulpitu. Fot. Michał Pietrow

  Rzut oka na tył wnętrza w 1843. Fot. Michał Pietrow
Rzut oka na przód wnętrza w 1843. Fot. Michał Pietrow
Solarisy Urbino o numerach 1855 i 1856
Solaris o numerze 1855 minął przystanek Majdanek-pomnik.
Fot. Michał Pietrow
Rok 2007  w podwarszawskim Mobilisie zaowocował w zakup 52 Urbino 12 do obsługi linii miejskich. Pojazdy znikały z Warszawy w latach 2016-2018. Ostatnie 27 sztuk zakończyło swoją służbę na warszawskiej sieci ZTM 8 czerwca 2018. Solarisyami, które po stolicy jeździły z numerami A101 – A152, mogło podróżować maksymalnie 92 pasażerów, w tym 29 na fotelach Ster 6MN. Dostawali się oni do środka pojazdu przez trzy wejścia w układzie 2-2-2. Autobusy napędza silnik DAF PR183. Pojemność takiej jednostki to9,2 l oraz moc 188 kW. Silnik spełnia normę czystości spalin Euro IV. Zblokowany został z czterobiegową automatyczną skrzynią biegów Voith D854.5. Przez długi czas był to zestaw, który Solaris "wsadzał" do każdego pojazdu. Teraz jednak już tak się nie dzieje. Autobusy są klimatyzowane za pomocą urządzenia firmy Carrier oraz monitorowane za pomocą kamer firmy Bosch. Jednak wentylacja przestrzeni pasażerskiej to nie tylko klimatyzator, ale również jest zapewniona przez 6 otwieranych (suwanych) okien. System informacji pasażerskiej oparto na rozwiązaniach firmy Pixel z Bydgoszczy. W pojazdach zastosowano sterownik KPP-2, który zamontowano na górze deski rozdzielczej. Deskę rozdzielczą stanowi rozwiązanie firmy VDO o nazwie MOKI. Na pulpitach zamontowano również dźwignię ręcznego retardera, która przydaje się podczas zjazdów ze wzniesień. 
Lubelskie 2 pojazdy w Mobilisie  nosiły numery odpowiednio 1855- A140 i 1856- A 149. Pojazd o numerze 1855 zadebiutował na liniach miejskich dnia 13 maja 2019, a 1856 dnia 2 września 2019. Pojazdy sprawują się bardzo dobrze i nie sprawiają problemów. Widać, że są trochę wyeksploatowanie, ale to jest 2007 rok, czyli mają już 13 lat i w przypadku tych autobusów można powiedzieć, że nie wiek, a jakość wykonania świadczy o autobusie.


Tył pojazdu o  numerze 1855. Fot. Michał Pietrow

Solarisy Urbino o numerach 1849 i 1850
                   Tył pojazdu o  numerze 1849. Fot. Michał Pietrow

W 2008 radomska firma ITS Michalczewski zakupiła 27 podobnych do mobilisowskich pojazdów z taką różnicą, że wyposażono je w pulpity firmy Actia. W 2018 z uwagi na koniec kontraktu w Radomiu wozy zaczęły rozchodzić się po świecie, gdyż od razu partię 5 wozów zakupił Ośrodek Narciarski Kotelnica Białczańska z Białki Tatrzańskiej. Po tej firmie na zakupy poszedł afrykański oddział ogólnoeuropejskiej firmy z brytyjskim kapitałem. Chodzi oczywiście o Marakeski oddział ALSY, który wzbogacił się o 13 "Michalczewskich" pojazdów. Dwa pojazdy z tej samej partii kupiła firma Markus z podświdnickiego Krępca. Pojazdy są genialnie zadbane, gdyż wszystko w nich działa włącznie z zaprogramowaniem wyświetlaczy. Aktualnie w pojazdach z boku stosowane są "dykty" , ale w przyszłości będą wyświetlacze. Pojazdy te generalnie nie różnią się od tych, które eksploatuje MPK, tylko dodatkowo w opisywanych "sprzętach" znajduje się klimatyzacja, szyby przednich drzwi są ogrzewane elektrycznie, nad drzwiami 2 i 3 znalazły się czerwone lampki sygnalizujące zamknięcie drzwi i dodatkowo zastosowano opcję automatycznego przyklęku, której w "empekach" nie uświadczymy.

                            Rzut oka na tył wnętrza w 1849. Fot. Michał Pietrow


                           
Rzut oka na przód wnętrza w 1849. Fot. Michał Pietrow



Rzut oka na kokpit kierowcy w 1849. Fot. Michał Pietrow



























poniedziałek, 18 maja 2020

Zagadkowy Citaro CNG

Dnia 18.05.2020 około godziny 17 z ulicy Doświadczalnej w Aleję Witosa skręcał taki oto gazowy Citaro. Pojazd miał napis ALBATRANS, więc na początku skojarzyło mi się, że może jest uciekinierem  z firmy Albatros Mojusz. Nie mam pojęcia co on tam robił. Na koniec dwa bardzo nie profesjonalne zdjęcia, które nie są wykonane profesjonalnie aparatem, tylko na szybko telefonem, ale może ktoś będzie mógł ustalić co to za wóz.
Korekta: Dziękujemy panu Jackowi Pudło za ustalenie tożsamości pojazdu. Jak się okazało:
To wóz z Transdevu spod Paryża, Albatrans jeździ w tym regionie http://www.albatrans.net/ Pod słupkiem przednim miał jeszcze poprzedni nr taborowy. Pewnie jechał zatankować się na stacji CNG na al. Witosa, a potem gdzieś w dalszą drogę, może na Ukrainę.