wtorek, 16 czerwca 2020

Ostatnie trolejbusy zbudowane przez MPK kończą karierę w Lublinie

Drodzy czytelnicy !
Z przykrością pragnę poinformować, o końcu eksploatacji pojazdów typów Maz-203T i Jelcz M121E4 w lubelskim MPK. Podsyłam parę "szpiegowskich" zdjęć zza płotu, bo trzeba to jakoś udokumentować. Pojazdy niestety zabytkami się nie staną, a szkoda, gdyż obrazują jeden z etapów rozwoju lubelskiej komunikacji trolejbusowej. Pojazdy przez ostatni czas stały (MAZ i Jelcz 3841) lub służyły do przecierania sieci zimą ze względu na napęd oporowy(3852 i 3858). Teraz już tylko odkupić mogą je miłośnicy (myślę tu o Jelczach). Zarówno MAZ i Jelcze to pojazdy wyjątkowe (MAZ, dlatego bo jest jedynym takim trolejbusem w polsce, a Jelcze, bo to de facto jedne z ostatnich pojazdów wyprodukowanych pod marką Jelcz. Oto zdjęcia:
Maz skończył "za kratkami". Fot Michał Pietrow
Jak widać na zdjęciu pojazd stał, bo felgi przez 5 lat zdążyły zardzewieć. Fot Michał Pietrow
Jak wiadomo opisywane pojazdy to wozy jedno napędowe, więc widać "bębny" Fot. Michał Pietrow

Tu widać "statyczny" stojak na odbieraki w Mazie. Fot. Michał Pietrow
A tu bębny w Jelczu Fot. Michał Pietrow
Pojazdy ze względu na to, że nie stoją pod siecią zostały ustawione metodą  "Ikarusem  na sztywnym holu", przez co nie da się do nich wejść.
Rozwiewając wątpliwości jednego z lubelskich miłośników, tak te trolejbusy zyskały kalkomanię nawiązującą do 700- lecia Lublina Fot. Michał Pietrow
W 3841 również felgi pordzewiały. Oczywiście, bo stało. Fot. Michał Pietrow
Rzut oka jeszcze raz na charakterystyczny tył w MAZ-ie. Fot. Michał Pietrow
 Ostatnie zdjęcie, swoją drogą bardzo złej jakości, przedstawia rzut oka na przody pojazdów. Fot. Michał Pietrow

Pewne jest, że pojazdy będą wystawione na sprzedaż. Miejmy nadzieję, że zdecyduję się na jeden z nich jakiś miłośnik, bo są to ostatnie trolejbusy wyprodukowane pod logiem Jelcz i jedyny trolejbus MAZ w Polsce.